Żadne. No, w wyjątkowych przypadkach niewielkie. Im mniejsze dziecko, tym mniejsze jego prawa. Rzecznik Praw Dziecka to fasadowa organizacja. Przegląda papiery sądowe (np. w sprawach rozwodowych) i nic z tego ich przeglądania nie wynika. Żyją w oderwaniu od rzeczywistości udając jakby alienacja rodzicielska nie istniała. Natomiast od wielu lat psycholodzy alarmują, że alienacja rodzicielska to przemoc emocjonalna, pozostawiająca ogromne skutki w psychice dziecka.
Zasada tzw. „dobra dziecka” to fikcja, którą niebawem szczegółową opiszę – również jak jest przestrzegana w przedszkolu samorządowym.
Agnieszka Kłopotek (PSL) wskazała, że dla Rzecznika Praw Dziecka w budżecie na 2024 r. zaplanowano 26 mln 359 tys. zł. To wzrost o 21 proc. Szok. To przecież pieniądze wyrzucone w błoto.